Blog

.: coś za coś :.

Data dodania: 4.01.2014

flaga SzwecjiGdyby w Polsce rząd ogłosił obniżenie podatków… Oj, działo by się, działo…. To prawda, że niewiele osób chętnie oddaje fiskusowi, to co mu się należy, ale przecież tylko dzięki podatkom mamy dostęp do bezpłatnych świadczeń medycznych i opieki zdrowotnej, bezpłatną edukację, usługi komunalne, coraz bardziej rozbudowaną sieć dróg, wojsko, policję… Jednak za prawdziwe można również uznać twierdzenie, że system podatkowy naszego kraju jest wyjątkowo nieszczelny, najbardziej obciążani są najmniej zamożni, „średniacy” starają się jak tylko mogą, aby zapłacić mniej, wykorzystując wszystkie możliwe kruczki prawne, zaś najbogatsi przenieśli swoją działalność do rajów podatkowych i nie rozliczają się ze zobowiązań wobec fiskusa w Polsce. Takie uchylanie się od płacenia podatków jest u nas bardzo popularne, a co więcej, istnieje coś w rodzaju społecznego przyzwolenia na ten proceder. Zupełnie inne podejście prezentują obywatele państw Skandynawskich. Tam miganie się od podatków jest źle widziane i nie stanowi powodu do dumy. W Finlandii powstało Stowarzyszenie Szczęśliwych Podatników, zadowolonych z faktu, że płacą wysokie daniny na rzecz państwa, dzięki którym kraj jest bezpieczny, a obywatelom dobrze się żyje. W Danii próby kombinowania kończą się zazwyczaj obywatelskim donosem do skarbówki, zaś w Szwecji do dobrego tonu należy przeniesienie konta z raju podatkowego do ojczyzny… Co więcej, ostatnie zmiany w systemie podatkowym nie spodobały się 60% społeczeństwa (dane z badania przeprowadzonego przez firmę Sifo dla telewizji SVT), a wydawałoby się, że są to zmiany korzystnie dla podatników. Od 1 stycznia 2014 roku rząd Fredrika Reinfeldta zadecydował o obniżeniu podatki dochodowego – w kieszeni przeciętnego Szweda zostanie 270 koron czyli około 30 euro miesięcznie. Jednak obywatele obawiają się, że w wyniku wprowadzonych zmian znacznie obniżą się nakłady na tzw. socjal: długie i dobrze płatne urlopów wychowawcze, zasiłki dla bezrobotnych, system szkolnictwa, bezpłatne i świetnie zorganizowane przedszkola oraz służbę zdrowia. Z drugiej strony – rządowym zamysłem jest pobudzenie gospodarki przez zwiększenie wewnętrznego popytu, przez co Szwecja szybciej otrząśnie się ze skutków kryzysu. Jakby nie patrzeć, zawsze jest coś za coś! Tak właśnie wygląda w praktyce wieloletni spór pomiędzy zwolennikami państwa liberalnego i socjalnego…
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości