Blog

.: okręgowe :.

Data dodania: 9.03.2014

W tym roku na test z eliminacji okręgowych mogłam zerknąć dopiero po opublikowaniu go na stronie olimpiady. Jak słusznie się domyślacie – moi uczniowie nie przeszli przez próg punktowy pierwszego etapu. Muszę jednak przyznać, że pytania testowe w większości nie zaskakiwały – ani tematyką, ani poziomem trudności – w mojej, belferskiej ocenie, były adekwatne do rangi zawodów. Zadania w pierwszej, łatwiejszej części, bardzo ładnie wpisały się w tegoroczny temat przewodni - dotyczyły głównie prowadzenia przedsiębiorstwa. Układający zawarli w nich problematykę związaną z przepisami prawa, zarządzaniem czy teorią organizacji… Oczywiście w puli znalazły się też trzy punkty obejmujące zagadnienia giełdowe, bo to już taka „świecka tradycja” i, ku mojemu zaskoczeniu, niezwykle proste pytania o koszt alternatywny i substytuty.
Druga część testu – to zupełnie inna bajka – zadania za 2 punkty w tym roku faktycznie zasłużyły na miano trudniejszych. Aż dziewięć z nich dotyczyło bieżących informacji, a wskazanie prawidłowej odpowiedzi rzeczywiście wymagało od uczestników śledzenia doniesień medialnych związanych tematycznie z szeroko pojętą ekonomią. Muszę jednak przyznać, że pytanie z wykresem mocno mnie zaskoczyło, jako uczestnik potraktowałabym je jako „cios poniżej pasa”… Ciekawa jestem ilu zawodników udzieliło na nie poprawnej odpowiedzi? Tak po belfersku – jeśli podczas przygotowywania się do zawodów nie było wskazania na śledzenie kursu akcji LPP (a raczej nie było), to jedyną szansą na poprawną odpowiedź było eliminowanie błędnych. Cena 1 metra kwadratowego mieszkania w Warszawie – odpada w przedbiegach – niby bieżące wartości się zgadzają, ale te z 2011 roku nie pasują zupełnie. Ceny złota – no cóż, gdyby pisano o sztabach 0,5 kg, można byłoby się zastanawiać, bo tendencja pasuje… Bitcoin – hmmm, wartości na zdrowy rozsądek – znacznie zawyżone, no i gdzie te kolejne tąpnięcia. Zatem zostaje LPP… Tylko wiecie, zawsze jest ryzyko, że jeśli się nie wie, to przy ujemnych punktach można sporo stracić…
W pozostałych pytaniach drugiej części pojawiły się elementy z literatury dodatkowej, związanej z tegorocznym hasłem przewodnim, stosunkowo łatwe pytanie dotyczące funduszy inwestycyjnych, zagadnienia podatkowe oraz pula zadań obliczeniowych. Dla mnie – wszystkie w dobrym, olimpijskim standardzie.
Niestety, nie mam dostępu do zadań dla uczestników „małego finału”, jak można nazwać case study rozwiązywane przez najlepszą pięćdziesiątkę. Nie to mnie jednak martwi najbardziej. Cały czas mam wątpliwości związane z dwoma aspektami regulaminu. Pierwszy z nich to organizacja grup w części praktycznej eliminacji okręgowych, która ewidentnie sprzyja zawodnikom z silnych, olimpijskich szkół, a mocno ogranicza szanse „perełek” z małych placówek. Drugi – to kwestia różnic punktowych w wynikach części testowej pomiędzy różnymi okręgami. W warszawskim uczestnik za żadne skarby nie załapie się do pięćdziesiątki, a w innych miałby jeden z wyższych wyników. To trochę demobilizuje i nie sprzyja atmosferze zawodów.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości