Blog

.: z automatu :.

Data dodania: 11.03.2014

Decyzja kredytowa w kilkanaście minut – czy to możliwe? W reklamach – jak najbardziej, ale również w życiu codziennym zdarza się, że formalności związane z uzyskaniem kredytu załatwiane są bardzo szybko, a gotówkę można pozyskać w ciągu jednego dnia. Wszystko wiąże się ze sprawdzeniem wiarygodności klienta, historii spłat zaciąganych wcześniej zobowiązań i zdolności do regulowania tych bieżących. Coraz więcej banków wykorzystuje do tego celu systemy komputerowe, szczególnie w przypadku, gdy klient stara się o pożyczkę gotówkową bądź kredyt niewymagający zabezpieczenia. Rolą pracownika banku jest jedynie poprawne wpisanie danych do komputera, zaś program dzięki wbudowanym algorytmom sprawdza i ocenia zdolność kredytową klienta, generując również maksymalną kwotę pożyczki. Zatem pieniądze otrzymujemy „z automatu” – w dosłownym tego zwrotu znaczeniu. Do tej pory takie udogodnienia dotyczyły jedynie klientów indywidualnych, niektóre banki poszły w nich jeszcze o krok dalej, przenosząc w świat wirtualny cały proces składania i rozpatrywania wniosku kredytowego. Wszystkie jego elementy, począwszy od wypełnienia wstępnego formularza a skończywszy na podpisaniu umowy i przelaniu środków, odbywają się drogą elektroniczną – gotówka przekazywana jest na konto bez konieczności jakiejkolwiek wizyty w oddziale. Trochę inaczej ma się sprawa z kredytowaniem przedsiębiorstw. Tu, mimo, że o wysokości kredytu decyduje komputer, a wnioski rozpatrywane są automatycznie, dla podpisania umowy konieczna jest obecność klienta w placówce banku. Cóż, mamy kolejne potwierdzenie tezy, że u nas przedsiębiorcy zawsze mają „pod górkę”
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości