Blog

.: w najbliższej pięciolatce :.

Data dodania: 20.03.2014

Niejeden chciałby wiedzieć, co zdarzy się w najbliższej przyszłości. Może właśnie dlatego dużą popularnością cieszą się horoskopy, senniki, rozkładanie kart Tarota albo wizyty u wróżek czy wróży (chyba tak można określić wróżkę płci męskiej ;-)). Również spece z IBM pokusili się o przepowiadanie przyszłości – jednak na szczęście nie zagłębiali się w tajniki uczuć czy bogactwa, lecz ograniczyli się do zagadnień sobie najbliższych – czyli technologii.
Wygląda na to, że w najbliższej pięciolatce duży procent codziennego życia organizowany będzie przez systemy komputerowe, a co za tym idzie dostosowany do indywidualnych potrzeb. Nie jest to możliwe bez gromadzenia, analizowania i przetwarzania ogromnej ilości informacji – zatem żegnaj prywatności!  Co otrzymamy w zamian? Chociażby szkołę on-line z programem dostosowywanym do możliwości edukacyjnych i tempa pracy  każdego ucznia. Na szczęście nauczane treści nie będą dobierane przez bezduszną maszynę, ale przez nauczyciela z krwi i kości co nie pozwoli na odhumanizowanie procesu dydaktycznego. Innym ułatwieniem – tym razem dla lekarzy – może okazać się samouczący się informatyczny system, pozwalający na analizowanie ogromnej liczby różnorodnych danych, od kart medycznych pacjentów począwszy, na publikacjach naukowych skończywszy. Analogicznym programem, tym razem dbającym o nasze informatyczne bezpieczeństwo, będzie coś w rodzaju komputerowego strażnika, na bieżąco śledzącego naszą aktywność i reagującego na wszelkie odstępstwa od wcześniejszych zachowań. Z kolei inny trend to inteligentne miasta – wydaje się, że pomysł żywcem przeszczepiono z filmów s-f. Bezpieczeństwo publiczne, transport, gospodarka wodna, budownictwo, usługi i funkcjonowanie administracji odbywać się będą pod dyktando superkomputera, który w maksymalnym stopniu ułatwi życie mieszkańcom.
W IBM-owskiej przepowiedni może zaskoczyć rezygnacja z e-sklepów i wielki powrót do zakupowej tradycji w stacjonarnych placówkach. Żadne tam personalizowane oferty, lecz najzwyklejsze oglądanie, przymierzanie, dotykanie – w końcu nikt nie lubi kupować kota w worku.
Jak jednak technologia zmieni nasze życie? Na to pytanie musicie sobie sami odpowiedzieć.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości