Blog

.: lekowa Zosia-Samosia :.

Data dodania: 21.04.2014

Za nami święta – zgodnie z niepisaną tradycją, dla większości dorosłych, to czas biesiadowania i spędzania czasu na długich rozmowach lub oglądaniu telewizji. Zaraz później zaczynają się kłopoty trawienne, zatem po sutym posiłku i bezczynności przy stole większość sięga do domowej apteczki i zażywa stosowne medykamenty: a to na przyśpieszenie pracy jelit, a to na wątrobę, a to na żołądek… Powodów znajdzie się mnóstwo – dlatego stosowanie leków sprzedawanych bez recepty lub wszelakich suplementów, podsycane zresztą przez wszechobecną reklamę, to całkiem powszechna praktyka. Do tego dochodzi jeszcze jeden aspekt - podobno 88% Polaków zasięga porad lekarskich o „doktora Google’a”, czyli stara się znaleźć antidotum na swoje dolegliwości w internetowej sieci. Właśnie takie zachowania konsumentów powodują, że segment leków OTC, czyli tych bez recepty, ma się dobrze, a spożycie kupowanych na nim preparatów kształtuje się na poziomie powyżej europejskiej średniej. Jeszcze korzystniej dla producentów przedstawia się sytuacja środków przeciwbólowych – w ich zażywaniu Polacy są liderami. W opinii przedstawicieli branży farmaceutycznej może to być spowodowane nie tylko działaniami promocyjnymi, ale również trudnościami w dostępie do lekarzy – specjalistów.
Jednak mimo całkiem niezłej pozycji firm produkujących specyfiki typu „health care”, rynek rozwija się głównie dzięki wzrostowi cen, a ilość sprzedawanych opakowań pozostaje na tym samym poziomie. Prognozy wskazują, że będzie rósł nieco szybciej niż segment leków „na receptę”, dlatego duża cześć przedsiębiorstw zrezygnowała z kosztownej produkcji preparatów związanych z ochroną zdrowia i skoncentrowała się na dermokosmetykach, suplementach diety czy parafarmaceutykach. Jedynie nieliczni stawiają na dywersyfikację, ale jeśli już tak się dzieje, to zróżnicowanie jest bardzo szerokie – od leków weterynaryjnych, poprzez antybiotyki po wysoce specjalistyczne preparaty do leczenia szpitalnego bądź środki stosowane w leczeniu chorób nowotworowych. Oczywiście na kondycję przemysłu farmaceutycznego ogromny wpływ ma polityka państwa związana z ochroną zdrowia, choć akurat w tym aspekcie trudno mówić o przewidywalności czy optymistycznych uwarunkowaniach. Trudno więc się dziwić, że koncerny farmaceutyczne za wszelką cenę starają się dostosować do zmieniającego otoczenia.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości