Blog

Kiedy sięgam pamięcią do moich licealnych czasów, przypominam sobie, że jedyną grą ekonomiczną, i to trudno dostępną, było Monopoly. Ileż emocji budziła rozgrywka! Jakże przyjemnie było poczuć na plecakach dreszczyk bycia kapitalistą w siermiężnej rzeczywistości gospodarki centralnie planowanej! Jednak wziąwszy pod uwagę właściwie banalną fabułę i niewymagający specjalnych umiejętności analitycznych sposób prowadzenia gry – ta pseudo-ekonomiczna symulacja niewiele wnosiła dla rozwoju graczy.
Zupełnie inaczej ma się sprawa współcześnie dostępnych planszówek. Na swoich zajęciach często korzystam ze słynnego Cashflow, łącząc przyjemność zabawy z uczeniem pewnych nawyków finansowych, które każdy może wykorzystać w codziennym życiu. Nie da się ukryć – rozgrywka jest wciągająca, a w jej trakcie, tak jak w życiu, szczęśliwe okazje i pechowe wydarzenia pojawiają się znienacka. Gracze wcielają się w rolę ciężko pracujących obywateli, którym towarzyszą lęki związane z utrzymaniem posady, regularną wypłatą, zaciągniętymi kredytami. To wyścig szczurów – dzień za dniem wciąż w kieracie, w poszukiwaniu lepszego życia. Jednak z tego błędnego koła można się wyrwać, jeśli tylko podejmie się inwestycyjne ryzyko: najpierw od małych sum, drobnych transakcji aż po całkiem duże przedsięwzięcia. Wiele zależy od szczęścia – żaden z grających nie wie, kiedy dopadnie go pech: nieprzewidziane wydatki, utrata pracy, choroba, bankructwo czy… posiadanie dzieci, które podczas rozgrywki skutecznie ograniczają rozporządzalny dochód. Szczęściu jednak można pomóc – rozsądnie lokując środki finansowe i pozwalając pieniądzom pracować. Cashfow w bezstresowy sposób pozwala zetknąć się z mechanizmem inwestowania w nieruchomości, stosowaniem dźwigni i rozwijaniem własnego biznesu, a przy tym budzi emocje, co pozwala szybciej i pełniej nabywać umiejętności przydatne w życiu.
Podczas ucznia się ekonomii można wykorzystać również gry internetowe – począwszy od prostych narzędzi zamieszczonych na stronie nbpotral czy przygotowanych przez Fundację Banku Zachodniego WBK aplikacji Business Zone lub Twój Budżet Rodzinny. Można pójść o krok dalej i zagrać w SimCity, strategiczną grę z gatunku ekonomiczno-managerskich lub wziąć udział w symulacjach wirtualnych firm organizowanych przez liczne uczelnie ekonomiczne. Możliwości jest dużo, emocje zapewnione, a praktyczne umiejętności przychodzą ot tak, od niechcenia. Zachęcam więc!
(kaga)