Blog

.: w biegu :.

Data dodania: 8.05.2014

Ach, gdzie te czasy, gdy w sklepowych kolejkach kwitło życie towarzyskie, a gospodynie domowe wracając z pełnymi siatkami miały czas na pogaduszki… Teraz każdemu się spieszy, a czekanie w ogonku do kasy jest powodem do niezadowolenia i często zniechęca do kupowania. Do sprawnej obsługi klientów nie zawsze wystarczą dzwonki przywołujące dodatkowych kasjerów, gdy na ostatnim etapie wizyty w markecie nastąpi nagłe zagęszczenie kupujących. Również kasy samoobsługowe nie rozwiązują problemu. Dlatego coraz więcej punktów handlowych wprowadza mobilnych kasjerów, którzy krążą po sklepie z przenośnymi terminalami i przyjmują płatności realizowane kartą. Takie rozwiązania oferują między innymi Empik i sieć drogerii Super-Pharm, ale inne placówki z pewnością nie pozostaną tyle. W opinii specjalistów opisana technologia ma szansę sprawdzić się wszędzie tam, gdzie przeciętna wartość transakcji jest dosyć wysoka, a asortyment w miarę jednorodny, czyli w sklepach odzieżowych, obuwniczych, muzycznych lub kosmetycznych. Będzie też dobrą alternatywą dla płatności gotówkowych przyjmowanych przez rzemieślników świadczących swoje usługi w mieszkaniu klientów – być może już wkrótce upowszechni się możliwość zapłaty kartą za naprawę wykonaną przez hydraulika, elektryka lub ślusarza. Jednak w tym przypadku najwygodniejsze wydaj się wykorzystanie terminali w postaci specjalnych nakładek na smartfony.
Okazję do rozpowszechnienia na rynku swoich produktów mają zatem producenci urządzeń obsługujących płatności bezgotówkowe, jak na przykład francuska firma Ingenico, której oddział działa w Polsce już od 2004 roku i odpowiada za instalację ponad 100 tysięcy terminali. Swój kawałek tortu próbuje również odkroić niemiecki Payleven, specjalizujący się w produkcji płatniczych nakładek smartfonowych. Kto zyska najwięcej? Ja ciągle mam nadzieję, że klienci,  którzy płatności będą mogli realizować „w biegu”.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości