Blog

.: 1 czerwca :.

Data dodania: 31.05.2014

Dzień Dziecka to dobra okazja do przyjrzenia się ekonomicznym aspektom posiadania dzieci. Nie wiem, czy zadajecie sobie sprawę, że koszty związane z opieką nad milusińskimi od urodzenia do ukończenia przez nich 20 roku życia szacowane są na 176 - 190 tysięcy złotych, przynajmniej tak wynika z obliczeń Centrum Adama Smitha. Na szczęście przy kolejnych dzieciach ilość potrzebnych pieniędzy jest relatywnie mniejsza: dwójka oznacza wydatki na poziomie 317-350 tysięcy, zaś trójka 421-460 tysięcy. Przerażonym tymi kwotami proponuję sposób, który przedstawili dziennikarze fronda.pl. Wystarczy te ogromne kwoty podzielić na mniejsze, licząc chociażby w ujęciu dziennym. Rachunek jest prosty: 20 lat to 7300 dni, a zatem na jedno dziecko przypada kwota od 24,11 zł do 26,03 zł. To przecież równowartość ceny kilograma lepszych cukierków lub rachunek za małe zakupy w „spożywczym”! W takim świetle dylemat sprowadzający się do problemu „dziecko czy wypasiona bryka” zaczyna wyglądać zupełnie inaczej, tym bardziej, że z ekonomicznego punku widzenia auto to konsumpcja, a młode pokolenie – inwestycja. Co zatem zrobić, by zachęcić rodziców do inwestowania? Według specjalistów z Centrum Adama Smitha wystarczy zapewnić powszechny dostęp do pracy, tak by młode matki nie bały się o swoją zawodową karierę i miały szanse wrócić na rynek po urodzeniu i odchowaniu potomstwa. Jeśli uważnie przyjrzeć się sytuacji, kwestia dzietności staje się paląca – demografia jest nieubłagana: jest nas coraz mniej. Prognozy wskazują, że w 2035 populacja Polaków spadnie z 38 milionów do 36 milionów, a to nie jest fajne chociażby dla systemu emerytalnego.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości