Blog

Po raz pierwszy w historii oprócz głównego badania PISA 2012, mierzącego poziom wiedzy i umiejętności wśród 15-latków, przeprowadzono również badania dodatkowe, dzięki którym można porównać kompetencje finansowe młodzieży z 18 różnych krajów.  Dla polskich uczniów był to również pierwszy sprawdzian tego typu – nikt wcześniej nie robił kompleksowych pomiarów umiejętności związanych z zarządzaniem pieniędzmi.
Okazuje się, że nie jest tak źle: średni poziom umiejętności polskiego piętnastolatka jest wyższy niż średnia w krajach OECD. Jednocześnie jednak daleko mu do uczniów z Szanghaju, Estonii i Belgii, uzyskujących najwyższe wyniki. Umiejętności 9% polskich gimnazjalistów oceniono na niskim poziomie – czy to dużo, czy mało - trudno oszacować, wiadomo jednak że w Hiszpanii i Rosji odsetek najniższych wyników wynosi 16%, a w Słowacji i we Włoszech aż 21– 22%. Wysoki poziom kompetencji finansowych prezentuje 20% młodych Polaków, jednak oznacza to wynik poniżej europejskiej średniej. Dumą nie napawa również fakt, iż w naszym kraju wyraźnie widoczna jest różnica poziomu wiedzy i umiejętności wśród uczniów mieszkających na wsi – tu nie jest wesoło – oraz  tych wywodzących się z małych i dużych miast – chociaż tu wyniki są bardziej obiecujące. Na pocieszenie można jedynie dodać, że tak jest niemal we wszystkich badanych krajach  (za wyjątkiem Estonii) – różnica wyników zależy od lokalizacji szkoły.
Wiem, że NBP również planuje przeprowadzenie szeroko zakrojonych badań związanych z edukacją ekonomiczną. W połączeniu z wynikami PISA mogą dać ciekawy obraz tego, z czym w gospodarczą codzienność stratują młodzi Polacy i jak sobie radzą w dorosłym życiu.
 (kaga)