Blog

W tym hotelu nie ma recepcji, restauracji ani pokojów, a na dodatek usytuowany jest kilka metrów pod ziemią. To ogromna hala o ścianach wyłożonych korkiem, wyposażona w… no właśnie: regały, półki, pancerne szafy i szereg urządzeń chłodzących. Już na pierwszy rzut oka nie wygląda na miejsce noclegowe – i oczywiście nim nie jest . To „hotel dla wina”, jedyny w Polsce, w którym wszyscy chętni – pasjonaci lub inwestorzy – mogą w optymalnych warunkach przechować „boski trunek” tak, by dojrzał i uzyskał najlepsze walory smakowe. Wszystkie butelki są zarejestrowane w specjalnie opracowanym systemie komputerowym, każda opatrzona jest nalepką z unikalnym kodem kreskowym, dokładnie sfotografowana i opisana oraz umieszczona na półce lub też, jak w przypadku najcenniejszych, w kasie pancernej czy ogniotrwałej. Wszystkie warunki przechowywania: czas, temperatura, wilgotność są skrupulatnie rejestrowane i przedkładane klientowi, tak by miał on pełną informację o parametrach leżakowania. Na razie w magazynie znajduje się 5 tysięcy butelek, ale w obecnym lokum zmieści się jeszcze 2,5 razy więcej. Docelowo pojemność przechowalni można zwiększyć do 20 tysięcy. Wszystko wskazuje na to, że chętnych na usługi nietypowego hotelu nie zabraknie – statystyki pokazują, że rynek zakupu i spożycia win długo dojrzewających, o wysokiej jakości, gwałtownie rośnie. Jednocześnie zapewnienie optymalnych warunków przechowywania nie jest sprawą prostą, a ci, którzy we własnych domach wygospodarowali stosowne pomieszczenia często zapełnili je już po brzegi. Twórca tego przedsięwzięcia, jak nietrudno się domyślić, jest miłośnikiem szlachetnego trunku, a przy tym zawodowo zajmuje się systemami klimatyzacyjnymi. Tworząc swoje przedsiębiorstwo połączył hobby z kierunkowym wykształceniem – często jest to gwarancją sukcesu. Dobrze na przyszłość może wróżyć również fakt, że firma początkowo powstała w garażu… a takie historie przecież już znacie.
(kaga)