Blog

.: była, jest i będzie :.

Data dodania: 30.09.2014

szara strefaO tym, że szara strefa była, jest i będzie raczej nie muszę nikogo przekonywać. Podobnie jest ze strefą czarną – mimo że dotyczy działalności zupełnie nielegalnej, ma się całkiem dobrze i generuje 13 mld złotych. O tę właśnie kwotę powiększył się ubiegłoroczny PKB, bo Główny Urząd Statystyczny przeliczył rachunek narodowy jeszcze raz – stosując się do znowelizowanych unijnych przepisów. Nie było to łatwe – mimo, iż Komisja Europejska przygotowała rekomendacje omawiające metody szacowania rozmiarów narkobiznesu, prostytucji, czy też przemytu, to jednak brak dostępnych źródeł i konieczność weryfikowania zdobytych na podstawie danych Służb Celnych i policji, badań prowadzonych na uczelniach oraz światowych raportów przysporzyły wiele trudności.
Jak można było się spodziewać – dochody płynące z nielegalnych źródeł z roku na rok powiększają się, chociaż nie stanowią o kondycji całej gospodarki. GUS podaje, iż wartość dodana brutto z sutenerstwa, produkcji i handlu narkotykami oraz przemytu (głównie wyrobów tytoniowych) w latach 2000, 2010, 2013 wyniosła odpowiednio 3605 mln zł, 9434 mln zł i 13021 mln zł, czyli kolejno 0,48 %, 0,66 % i 0,79 % wartości PKB. W ubiegłym roku najwięcej, bo blisko 10 mld zł, warty był narkobiznes, przemyt papierosów wyszacowano na 2,5 mld zł, a działalność sutenerską „jedynie” na 657 mln zł.
Jak na razie do dyrektywy wdrożenia nowego Europejskiego Systemu Rachunków Narodowych i Regionalnych UE (ESA2010) oprócz naszego kraju zastosowały się Hiszpania i Włochy. Czarna strefa wynosi w nich odpowiednio 0,87% i 1,3% PKB. Można więc powiedzieć, że od normy nie odbiegamy… Przynajmniej na dzień dzisiejszy.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości