Blog

Lubię mieć własną przestrzeń – tę do pracy i niespecjalnie przepadam za jej dzieleniem. W domu wygospodarowałam coś na kształt gabinetu, nazywanego skromnie pokoikiem, w którym niemal zawsze panuje twórczy bałagan, ale właśnie takie warunki pozwalają mi się skupić. W pracy, na szczęście, mam pracownię, w której mogę odizolować się od szumu w pokoju nauczycielskim i w czasie „okienka” zająć się czymś mniej lub bardziej pożytecznym. Jednak okazuje się, że moje przyzwyczajenia zupełnie nie przystają do pracy w biurze przyszłości. Najnowsze trendy bowiem wskazują na to, że biurowa przestrzeń będzie się zmieniać, a tradycyjny, biurkowy model przejdzie do lamusa. Wprowadzane koncepcje, takie jak na przykład model Activity Based Workplace, odchodzą od przydzielania pracownikom stałego miejsca wykonywania obowiązków służbowych na rzecz swobodnego wybierania dostępnej przestrzeni zaaranżowanej zgodnie z potrzebami pojawiającymi się przy różnego typu aktywności zawodowej. I tak w siedzibie firmy znajdziemy strefę pracy cichej, z tradycyjnymi pojedynczymi stanowiskami lub blatami z regulacją wysokości do pracy stojącej. Ten, kto w danym momencie potrzebuje – może skorzystać z dowolnego biurka, sadowiąc się przy nim z laptopem lub kartką papieru. Prawda jest taka, że zazwyczaj nie zdarza się, aby wszyscy zatrudnieni w tym samym czasie zajmowali się cichą pracą, dlatego biurek może być znacznie mniej niż pracowników. Kolejną strefą są tzw. budki telefoniczne – pomieszczenia o powierzchni niespełna 4 metrów kwadratowych, w których można całkowicie odizolować się od świata zewnętrznego i zasiadając na wygodnej kanapie przeprowadzić rozmowę z biznesowym partnerem – czy to przez telefon, czy też twarzą w twarz.  Obok znajdują się sale konferencyjne, zazwyczaj różnej wielkości, przeznaczone do prowadzenia telekonferencji lub oficjalnych spotkań. Ta formalna przestrzeń płynnie zamienia się w pomieszczenia do pracy kreatywnej – na zaaranżowanych wyspach bez problemu można przeprowadzić burzę mózgów czy podyskutować o projekcie. Nieopodal zorganizowano strefę odpoczynku  - z miękkimi kanapami, zapleczem kuchennym, salą fitness czy piłkarzykami lub bilardem.
Taka organizacje przestrzeni wywraca do góry nogami tradycyjny model aranżacji biura, jednocześnie pozwalając na zwiększenie współpracy, wydajności i elastyczności przy jednoczesnym obniżeniu kosztów. Doświadczenia wskazują, że pracownicy szybko przyzwyczajają się do takiej organizacji przestrzeni i chętnie w niej przebywają. Wprowadzenie koncepcji Activity Based Workplace w biurze firmy Plantronics - globalnego producenta sprzętu elektronicznego przyniosło znaczną redukcję nieobecności (z 12,7% do 3,5%) i znacznie zwiększyło zadowolenie pracowników z miejsca pracy.
Ciekawe, czy w taki sposób można byłoby zaaranżować szkolną rzeczywistość? W każdym razie nie byłabym z tego powodu zbyt szczęśliwa.
(kaga)