Blog

.: grudniowe szaleństwo :.

Data dodania: 17.12.2014

Mimo, że rokrocznie obiecuję sobie, że gwiazdkowe prezenty będę przygotowywać sukcesywnie, jakoś nigdy nie mogę zrealizować swoich zamierzeń. Dlatego przed świętami, podobnie jak w przypadku większości Polaków, i mnie również ogarnia grudniowe szaleństwo. Jednak trzeba przyznać, że ta zakupowa gorączka jest skutecznie podsycana przez marketingowców – końcówka roku to dla nich czas szczególnie wytężonej pracy. Dlatego zewsząd nas, klientów, bombardują informacje o fantastycznych okazjach, najlepszych ofertach i niespotykanych pomysłach na gwiazdkowe prezenty. Oprócz tradycyjnych reklam szereg propozycji trafia do nas za pośrednictwem sms-ów. Sama ostatnio odebrałam mniej więcej piętnaście wiadomości tekstowych informujących o specjalnych promocjach w danej sieciówce – wszystkie dla klubowiczów, specjalnych klientów lub posiadaczy kart wydawanych przez sklepy. To, że marketingowcy używają właśnie takiego kanału jest poniekąd uzasadnione – w końcu 88 % Polaków w wieku ponad 15 lat korzysta z telefonu komórkowego, a wiadomość tekstową można odebrać niemal zawsze i wszędzie. Jednak nie tylko właściciele sklepów stacjonarnych wierzą w potęgę SMS, również w e-handlu jest to coraz częściej spotykany sposób kontaktowania się z klientem. Nic więc dziwnego, że firmy oferujące masową wysyłkę krótkich komunikatów wyświetlanych na ekranie telefonu, zyskują na popularności, szczególnie w okresie ostatnich 2-3 lat. Zazwyczaj kampanie esemesowe traktowane są jako narzędzie uzupełniające standardowe rozwiązania marketingowe, jednak cechują się dużą skutecznością, bo docierają bezpośrednio do osób zainteresowanych produktem albo usługą. Co więcej, z raportu  „Komunikacja SMS w Polsce”, przeprowadzonego przez platformę SerwerSMS.pl wynika, że przeczytana wiadomość zazwyczaj skłania do wizyty w e-sklepie aż 89,7%  klientów. Jeśli dodać do tego, że 14 milionów Polaków kupuje w sieci, a świąteczne wydatki oscylują w granicach 200-500 złotych – można wyrobić sobie jakiś pogląd na sprawę SMS-marketingu.
Osobiście chyba wolę otrzymać dyskretną wiadomość na wyświetlaczu mojego smartfona, niż zamykać reklamowe okienka przy przeglądaniu stron www. Ale to kwestia upodobań.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości