Blog

.: młodzi, zdolni :.

Data dodania: 3.02.2015

walizkaOd kilkunastu lat mam okazję śledzić losy absolwentów szkoły, w której uczę. Niewielu z nich wraca do rodzinnego miasta – większość decyduje się na szukanie pracy tam, gdzie studiowało lub wyjeżdża za granicę w poszukiwaniu lepszego życia. Tym samym wpisują się w ogólny trend – wyniki badania przeprowadzanego przez  Instytut Millward Brown na zlecenie Work Service wskazują, że aż  83% dorosłych Polaków bardzo poważnie rozważa emigrację - wśród ci, którzy nieźle zarabiają, mają wyższe wykształcenie i nierzadko stałą pracę. Również dane GUS wskazują, że od 2011 roku systematycznie rośnie liczba osób, które postanowiły wyjechać na stałe, by zawodowo realizować się na Zachodzie. Najbardziej popularne są Niemcy i Wielka Brytania – tam najczęściej emigrują lekarze i inżynierowie, Holandię wybierają gorzej wykształceni, natomiast wśród młodych dominują Stany Zjednoczone. Dużo osób wyjeżdża do krajów skandynawskich, bo tam każdy, bez względu na wiek i wykonywany zawód, ma szansę na dobrą pracę i idące za nią świadczenia socjalne. Nic więc dziwnego, że ludzie młodzi, przed 35 rokiem życia wybierają zagraniczną stabilizację, podejmują tam etatowe zatrudnienie, zakładają rodzinę i osiadają na stałe. Ale nie tylko oni decydują się zupełnie zmienić swoje życie – również osoby, którym „w Polsce się udało”, pakują walizki, zabierają dzieci i współmałżonka i wyjeżdżają w poszukiwaniu spokoju, kultury pracy, lepszego zabezpieczenia emerytalnego i socjalnego, wyższych zarobków i poprawy  warunków bytowych. Mają dosyć rezygnowania ze wszystkich życiowych przyjemności: bo za drogo, bo nie ma czasu, bo czeka drugi etat… Najzwyczajniej w świecie dokonują optymalnych wyborów! Jeśli jednak przyjrzeć się zarobkowej emigracji bliżej – widać wyraźnie, że Polska traci coraz więcej dobrze wykształconych pracowników o wysokich kwalifikacjach. Badania Instytutu Gallupa wskazują, iż w naszym kraju wyraźnie widoczne jest zjawisko, które można określić mianem drenażu mózgów, polegające na odpływie osób z wyższym wykształceniem. Polska ma ujemny współczynnik Potential Net Brain Gain Index, co oznacza, że więcej wykształconych specjalistów – tzw. „mózgów” zdecydowanie wolałaby wyemigrować. Oczywiście nie jest to jedynie nasz  krajowy problem: PNBG Japonii wynosi -20%, Korei Południowej: -26%, Ukrainy: -27%, co przy polskim -12% wygląda dużo gorzej. Jednak nałożenie tego trendu na starzejące się społeczeństwo może budzić niepokój. Prognozy mówią, że w 2020 r. osób w wieku produkcyjnym będzie o 1 % za mało na obsadzenie stanowisk, zaś w 2030 deficyt sięgnie pułapu 24%. A to oznacza stagnację.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości