Blog

.: wziąć się na sposób :.

Data dodania: 5.02.2015

napójWygląda na to, że powoli mija moda na napoje gazowane, szczególnie te słodzone cukrem. I słusznie, bo są to produkty o dużym stopniu przetworzenia, które w swoim składzie prócz gazowanej wody zawierają wysoko fruktozowy syrop kukurydziany, aspartam, benzoesan sodu, kwas fosforowy i cytrynowy, oraz często także kofeinę. W pojedynczej puszcze znajdziemy mniej więcej 10 łyżek cukru, (tak przy okazji – spróbujcie osłodzić 10 łyżkami cukru herbatę w dużym kubku), 30-55 miligramów kofeiny oraz sztuczne barwniki i siarczyny – istną tablicę Mendelejewa. Zdrowe na pewno to nie jest, a więc fakt, że coraz większa część konsumentów świadomie wybiera wodę mineralną lub niskokaloryczne soki, napawa optymizmem. Jednak popularność zdrowego trybu życia może obniżać zyski producentów słodkich i gazowanych napojów, dlatego ci również poszli po rozum do głowy. Sięgają po najróżniejsze metody: począwszy od agresywnej reklamy aż po zmianę składu produktów. Ostatnio ciekawy pomysł biznesowy wciela w życie Coca-Cola Company. Z pewnością znacie jej topowe brandy: Coca-Cola, Sprite, Fanta, Diet Coke, Coca-Cola Zero, Fuze, Burn… oj, można jeszcze chwilę je wymieniać. Jednak od niedawna do plejady „kokakolowych” gwiazd dołączył napój Fairlife – zupełna nowość dla koncernu i jego klientów. Dlaczego? Bo nikt raczej się nie spodziewał, że firma, której sukces przyniósł brązowy, mocno nagazowany płyn zamknięty w charakterystycznej butelce z czerwoną nalepką, będzie sprzedawać …mleko. Aby otrzymać Fairlife podczas procesu filtracji, zazwyczaj stosowanego do odtłuszczania, dodaje się i usuwa poszczególne składniki, aby ostatecznie uzyskać 50% więcej białka, 30% więcej wapnia i 50% mniej cukru niż w tradycyjnym mleku. Napój, zamknięty w eleganckiej plastykowej butelce adresowany jest do konsumentów poszukujących produktów o dużych wartościach odżywczych w segmencie premium. Cena „kokakolowskiego” mleka, które nota bene w społecznościowcych mediach określa się mianem Milk-Cola, jest dwukrotnie wyższa niż w przypadku  klasycznego produktu „prosto od krowy” i wynosi 4,59 dolara za 1,5 litra. Jak na razie sprzedawane jest w kilku stanach, w sieciach handlowych Walmart, Target, Kroger i Safeway, jednak na przełomie marca i kwietnia planowana jest duża akcja promocyjna i rozszerzenie kanałów sprzedaży. Pracownicy odpowiedzialni za nowy produkt wieszczą, że sprzedaż zaowocuje „deszczem gotówki”, i być może tak będzie, o ile nie okaże się, że unowocześnione mleko nie jest tak zdrowe, jakby się wydawało… Ale to już temat na zupełnie inną historię.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości