Blog

.: walka z szarą strefą :.

Data dodania: 17.02.2015

loteriaParafrazując stwierdzenie „sto lat za Murzynami”, można powiedzieć, że w kwestii loterii paragonowych jesteśmy niemal 65 lat za Tajwanem i 17 za kontynentalnymi Chinami. Te, najczęściej ogólnonarodowe przedsięwzięcia, organizuje się w celu zwiększenia wpływów do budżetu i ograniczenia szarej strefy. Pobieranie dowodów na zawarcie transakcji – niezależnie od tego czy będzie to popularny paragon, czy też rachunek, pozwala na dokładne ewidencjonowanie przychodów i w konsekwencji uniemożliwia zaniżanie zobowiązań podatkowych. Po raz pierwszy takie rozwiązanie wprowadzono na Tajwanie w 1951 roku, a wymyślił je Jen Hsien-qun, minister finansów Chińskiej Partii Narodowej. Inicjatywa spotkała się z pozytywnym odbiorem i spełniła pokładane w niej nadzieje, dlatego też Tajwańczycy stosują ją również obecnie. Również władze Chin (tych leżących na kontynencie) przekonały się, że loterie rachunkowe przynoszą wymierne efekty finansowe. Tutaj losowania początkowo odbywały się we wskazanych okręgach podatkowych, tak by przez porównanie z „bezloteryjnymi” sprawdzić, czy przedsięwzięcie ma sens. W ciągu sześciu lat, jak pokazują dane Chińskiego Biura Podatkowego (China Taxation Bureau), przychody z podatków na obszarach objętych losowaniem były o 17,1% wyższe, niż tam, gdzie losowania nie było. Efekt był łatwy do przewidzenia – od 2009 roku wszystkie chińskie biura podatkowe organizują rachunkową loterię.
Wprowadzenie loterii jako elementu dyscyplinującego przedsiębiorców okazało się również skuteczne w stanie São Paulo - największym w Brazylii.  Bardziej rzetelne podejście do zobowiązań podatkowych, wymuszone przez żądnych nagród klientów, zaowocowało w budżecie 2 dodatkowymi miliardami dolarów po stronie przychodów oraz, niestety, kwotą aż 1,6 mld dolarów wydaną na ufundowanie loteryjnych fantów.
Europa nie pozostała obojętna na korzyści płynące z ograniczania szarej strefy za pomocą losowania. We Włoszech loteria paragonowa funkcjonuje od 2010, w Grecji od 2012 roku, na Słowacji  od ubiegłego roku.  Z kolei podobne rozwiązanie zaproponuje nam już niebawem nasze rodzime Ministerstwo Finansów, któremu przestała wystarczać akcja pod hasłem „Nie bądź jeleń, weź paragon”. Minister Mateusz Szczurek zapowiedział uruchomienie paragonowej loterii. Każdy klient, który za pomocą paragonu udokumentuje zawarcie transakcji na co najmniej 10 zł i zarejestruje go na specjalnie utworzonej stronie internetowej, weźmie udział w comiesięcznym losowaniu, w którym można będzie wygrać rodzinny samochód, laptop lub tablet. Pula nagród każdorazowo ma wynosić 100 000 zł, co z pewnością zachęci Polaków do aktywnego uczestniczenia w akcji. Jakie będą jej efekty? – na razie trudno wyrokować. Ja ze swojej strony życzę Wam powodzenia w losowaniu.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości