Blog

.: marzenia rzeczywistością :.

Data dodania: 19.02.2015

ulicaKiedy po raz pierwszy w telewizyjnej reklamie zobaczyłam, jak działa automatyczny system parkowania, poczułam, że moje marzenia zaczynają się urzeczywistniać. Zdecydowanie parkowanie „w kopercie” to nie moja bajka, zwłaszcza, że luki między autami są coraz mniejsze i coraz trudniej je znaleźć. Upłynęło trochę czasu, a tu w mediach pojawia się doniesienie o autonomicznym samochodzie Googla – istna futurystyka, a zaraz potem Volvo  zapowiada, że w 2017 r. na ulicach Goete¬bor¬ga pojawią się samojezdne egzemplarze. W przeciwieństwie do google’owskiego modelu, w którym nie ma ani kierownicy, ani pedałów gazu, superpojazdy Volvo nie będą odbiegać od seryjnie produkowanych aut. Wręcz przeciwnie – połączą zaawansowane technologie jezdne i nawigacyjne z możliwością tradycyjnego prowadzenia pojazdu – ot hybryda, albo raczej Centaur, mitologiczny potwór z głową i ramionami człowieka i tułowiem konia. Bez ingerencji człowieka będą mogły poruszać się głównymi arteriami miasta, a w tym czasie kierowca będzie mógł obejrzeć film, poczytać gazetę, przejrzeć e-maile albo wykonać makijaż (oczywiście myślę tu raczej o kierowcach płci pięknej), nie narażając się na nienawistne spojrzenia osób prowadzących inne auta. Jednak automatyzm Volvo jak na razie nie będzie pełny: po opuszczeniu głównych dróg kierowca będzie musiał przerwać relaks i zająć się tradycyjnymi czynnościami związanymi z jazdą. Jeśli tego nie zrobi – pojazd bezpiecznie „odwiezie się” w bezpieczne dla postoju miejsce.
Jak donoszą media szwedzkie auto pod względem technicznym jest gotowe: wyposażone w zestaw radarów, kamer, czujników i skanerów laserowych, sonar i nawigację satelitarną jest jeżdżącym przykładem wytworów najnowocześniejszej techniki. Jednak nadal trwają prace nad poprawą bezpieczeństwa – obecne 99% niezawodności konstruktorom najzwyczajniej na świecie nie wystarcza.   
Oczywiście do wyścigu o palmę pierwszeństwa na polu samochodów, w których nacisk położono na SAMO stanęło wielu producentów. To nie tylko Google czy Volvo, ale również Volkswagen, Audi lub chiński Narodowy Uniwersytet Technologii Obronnej z modelem Hongqi HQ3. Wszystko po to, aby  zwiększyć bezpieczeństwo na drogach dzięki szybszej reakcji na zagrożenia, ograniczyć zużycia paliwa oraz poprawić  przepustowość dzięki upłynnieniu ruchu. Poczekajmy zatem, aż samochodowe marzenia staną się rzeczywistością i będziemy mogli zająć się realizacją innych mrzonek.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości