Blog

Małe i średnie firmy są odpowiedzialne za wytworzenie 70% polskiego PKB, a jednak pod względem finansowej stabilności ciągle mają „pod górkę”. Raport firmy Coface, międzynarodowego specjalisty z dziedziny ubezpieczeń należności, wskazuje, że w 2014 roku w Polsce upadło 823 firm, wśród których przeważają placówki małe, działające w skali lokalnej. W świetle danych firmy Euler Hermes tylko w lutym bieżącego roku zbankrutowała 60 przedsiębiorstw, większość z powodu utraty płynności finansowej. Zatory płatnicze to poważny problem w naszej gospodarce - dla niektórych to przysłowiowy gwóźdź do trumny, dla innych poważne ograniczenie możliwości rozwojowych. Jak pokazuje statystyka w ostatnim kwartale 2014 najmniejsze przedsiębiorstwa czekały na zapłatę średnio dwa tygodnie dłużej niż te duże, co oznacza 3 miesiące i 18 dni. Z drugiej strony – brak gotówki wcale nie zwalniał ich z regulowania własnych zobowiązań: zapłaty podatku od wystawionych faktur, spłaty własnych rachunków czy wypłaty pensji. Co więcej – średnia wartość niezapłaconej na czas faktury to 6 088,97 zł (dotyczy dokumentów zarejestrowanych w Krajowym Rejestrze Długów), a 25% mikrofirm i 43% małych przedsiębiorstw nie jest w stanie uregulować własnych płatności, gdy wcześniej nie otrzyma pieniędzy za zrealizowane przez siebie zamówienia.
Między innym dlatego 19 marca po raz jedenasty ruszyła pod hasłem Wielkie Wiosenne Sprzątanie Długów kampania społeczna Krajowego Rejestru Długów. Dzięki akcji właściciele małych firm mają szanse na bezpłatne odzyskanie wierzytelności. Wystarczy, że do końca marca zgłoszą i wpiszą do rejestru KRD dowolną liczbę swoich dłużników. Oczywiście taka sytuacja nie gwarantuje natychmiastowego zwrotu zadłużenia, ale bardzo często stanowi dla dłużnika bodziec do jak najszybszej spłaty – w końcu figurowanie w niechlubnym zestawieniu, z którego korzystają banki, firmy leasingowe i potencjalni kontrahenci wcale nie jest powodem do dumy oraz rodzi wiele trudności biznesowych.
We wcześniejszych edycjach wzięło udział 51274 przedsiębiorców, którym udało się odzyskać wierzytelności na łączną kwotę 1 mld 559,08 mln zł. Szkoda tylko, że trzeba podejmować aż takie kroki, by wymóc na biznesowych partnerach coś, co powinno leżeć u podstaw prowadzenia działalności gospodarczej – uczciwość.
(kaga)