Blog

.: zawodowy sukces :.

Data dodania: 1.07.2015

Ostatnio miałam przyjemność pracować nad prezentacją dotyczącą preorientacji zawodowej w naszym kraju. Gwoli ścisłości - przyjemność związana była raczej ze współpracownikami (w końcu w dobrym towarzystwie nawet przykre obowiązki stają się miłym doznaniem), a nie z tematyką projektu. Nasz research wykazał bowiem, że w Polsce działania zmierzające do wyboru ścieżki kariery zawodowej prowadzone są przynajmniej przez pięć różnych instytucji, które na dobrą sprawę zajmują się tym samym. I chociaż docierają do różnych grup klientów, cały system jest niespójny, mało przejrzysty i skuteczny w niewielkim stopniu.  Jeśli dodać do tego programy nauczania przeładowane teorią, okazuje się, że polską specjalnością jest wypuszczanie na rynek pracy absolwentów dobrze wyposażonych w wiedzę, ale nieumiejących zastosować jej w praktyce. Szczęściem w nieszczęściu może być fakt, że nie doszliśmy do stanu, który pięknie opisuje profesor Jan Miodek: „Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. (Tu )(…) łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego”. Zupełnie inaczej do problemu zawodowej preorientacji podchodzą Niemcy. Przede wszystkim czują się za nią odpowiedzialni i rodzice, i nauczyciele, i przedsiębiorcy, a młodzież traktuje ją niezwykle poważnie. Być może wynika to z faktu, że Niemcy zrobiły w ciągu ostatnich pięciu lat ogromny krok naprzód, jeśli chodzi o rozwój zakładów przemysłowych – a zatem przybyła ogromna ilość miejsc pracy. O to, by być zatrudnionym młodzi ludzie nie muszą się martwić, ich jedyną troską w sferze zawodowej wydaje się być dobry, zgodny z zainteresowaniami wybór zawodu. W tym często pomaga szkoła, bo w proces dydaktyczny wpleciono szereg działań sprzyjających samopoznaniu i poszukiwaniu pracy.  Każdy uczeń obowiązkowo musi zaliczyć sześć bloków tematycznych  związanych z preorientacją zawodową, z których pieczołowicie jest rozliczany przez nauczyciela-wychowawcę. Są to: poznanie samego siebie, wizyta zawodoznawcza w centrum kariery, pisanie dokumentów aplikacyjnych, rozmowa kwalifikacyjna, seminaria podczas których uczniowie rozmawiają ze studentami lub osobami pracującymi oraz ćwiczenia z pozyskiwania informacji.  W niektórych szkołach regularnie organizowane są wieczory preorientacji zawodowej – czyli popołudniowe spotkania z przedstawicielami różnych zawodów, przygotowanych według tego samego klucza: jeden zawód i osoby reprezentujące poszczególne etapy wykształcenia niezbędnego w danej profesji. W innych placówkach wprowadzono coś w stylu programu mentoringowego, podczas którego uczeń spotyka się ze swoim opiekunem – najczęściej  osobą na emeryturze, której zadaniem jest wspieranie młodych ludzi w budowaniu ścieżki kariery. I młodzież, i wolontariusze bardzo chwalą sobie taki rodzaj współpracy.  Nie bez znaczenia jest również ścisła współpraca z lokalnymi przedsiębiorcami, którzy chętnie poświęcają swój czas na wspomaganie szkół w prowadzeniu preorientacji zawodowej. Ot, taka wspólna kooperacja, prowadząca do zawodowego sukcesu.
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości