Blog

.: wypoczynek to sztuka :.

Data dodania: 20.07.2015

W tamtym roku w wakacje pracowałam – tak się złożyło, że miałam okazję „dorobić” do belferskiej pensji i powiem szczerze – nie szybko zdecyduję się na powtórzenie tego doświadczenia, wcale nie z powodów finansowych, ale z uwagi na psychiczny komfort. Dlatego z całym przekonaniem twierdzę, że w zawodowym życiu to, co nazywamy work-life balance, jest niezwykle istotne, gwarantuje dobre samopoczucie, umożliwia oddech od pracowniczych obowiązków, pozytywnie wpływa na produktywność – jednym słowem same zalety… Okazuje się jednak, że urlop „po polsku” niekoniecznie związany jest z całkowitym oderwaniem od zawodowego życia. Większość Polaków najzwyczajniej na świecie nie potrafi odpoczywać, a dowiodły tego badania przeprowadzone  przez Instytut Badawczy Randstad w ramach 20. edycji „Monitora Rynku Pracy”. W czasie wakacji, nawet setki kilometrów od miejsca pracy, zdarza nam się dyżurować „pod telefonem” czy odbierać służbowe maile. Często dzieje się tak z powodu oczekiwań pracodawców – 60% ankietowanych zatrudnionych twierdzi, że ich chlebodawcom zależy na możliwości wakacyjnego kontaktu. To najwyższy wynik wśród krajów europejskich ujętych w badaniu. Tylko 68% pracowników, wskazało, że podczas urlopu całkowicie zapomina o pracowniczych obowiązkach. Wydaje się, że to całkiem dobry odsetek, dopóki nie porówna się go z innymi: pośród wszystkich badanych krajów (Argentyna, Australia, Austria, Belgia, Brazylia, Kanada, Chile, Chiny, Czechy, Dania, Francja, Niemcy, Austria, Grecja, Hong Kong, Węgry, Indie, Włochy, Japonia, Luksemburg, Malezja, Meksyk, Nowa Zelandia, Norwegia, Polska, Singapur, Słowacja, Hiszpania, Szwecja, Szwajcaria, Holandia, Turcja, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Portugalia) plasujemy się dużo poniżej średniej, która wyniosła 74%. Co prawda gorzej jest w Turcji (55%), ale daleko nam do Chińczyków z wynikiem 85% lub Szwajcarów (84%). Co więcej, co trzeci (36%) respondentów przyznaje, że podczas urlopu czuje presję pracodawcy, aby odpowiadać na służbowe maile i telefony. W tym aspekcie specjalnie nie odbiegamy od średniej, która wynosi 38%, ale możemy pocieszyć się tym, że inni mają gorzej – najwyższym zanotowanym wynikiem jest ten w Hong-Kongu (77%), zaś wśród krajów  Europejskich - w Grecji (48%). Pozazdrościć możemy na przykład Duńczykom – wśród nich presję ze strony pracodawcy odczuwało jedynie 17%. Co prawda, jeśli przyjrzeć się kolejnej kategorii, sami jesteśmy sobie trochę winni - 4 na 10 pytanych Polaków przyznało, że w czasie urlopu odpowiada na maile i telefony, bo lubi być na bieżąco, a 43% badanych stwierdziło, że tak naprawdę nie ma nic przeciwko zajmowaniu się służbowymi problemami poza godzinami pracy. Ponad połowa (51%) deklaruje też, że „po godzinach” niezwłocznie odpowiada  na służbowe maile i telefony. I jak tu naprawdę odpocząć? A przecież taki stan rzeczy może mieć poważne konsekwencje zarówno dla kondycji psychicznej pracownika, jak i efektywności wykonywanych zadań. Wystarczy, że przytoczę kilka liczb: z danych Eurostatu wynika, że w 2012 roku Polak przepracował 1929 godzin, Niemiec o 500 mniej. Portal pracuj.pl wskazuje, że większość zatrudnionych czuje się przepracowana: 37% badanych twierdzi, że pracuje za dwóch, a 32% uważa, że na zrealizowanie powierzonych im zadań potrzeba co najmniej 1,5 etatu.  Według Instytutu Gallupa tylko 17% polskich pracowników jest naprawdę zaangażowanych w swoją pracę. Zatem – wypocznijmy!
(kaga)

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości