Blog

… był sobie pasztet …

Data dodania: 14.01.2009

„Na chwilę obecną największym zagrożeniem biznesowym dla firmy Profi są wakacje, na które cały zarząd wspólnie co roku lata jednym samolotem.” Powyższe zdanie mówi samo za siebie, streszczając sytuację firmy na rynku.
W połowie lat 90tych grupa znajomych, z braku innych możliwości zarobkowania, postanowiła założyć własną firmę. Ponieważ nie posiadali dużego kapitału założycielskiego, musieli do swoich możliwości również dopasować profil produkcji, któryby nie wymagał, przynajmniej na początku, zbyt dużych nakładów na produkcję. I tak powstała idea produkowania pasztetów. Od samego początku wprowadzono innowacyjne na polskim rynku opakowanie aluminiowe oraz pasztety smakowe. Mimo początkowych trudności ze sprzedażą (nowości nie wzbudzały zaufania hurtowników a w związku z tym nie pojawiały się na sklepowych półkach) po podpisaniu umowy z siecią Makro C&C pasztety zaczęły sprzedawać się rewelacyjnie, a firma była zmuszona do rozbudowy hali produkcyjnej i parku maszynowego. W 2005 roku pasztety Profi stanowiły 40% udziału w rynku pasztetów drobiowych a w pierwszej połowie 2008 roku miały już 50%. Oprócz pasztetów drobiowych firma produkuje również zupy mokre (w stojących torebkach, które bez przelewania do garnka można podgrzewać w mikrofalówce) oraz drugie dania na tacce do podgrzewania, z którymi próbuje wejść na polski rynek.
Firma przychody osiąga również z eksportu, z którego czerpie co dziesiątą złotówkę. Sprzedaż zagraniczna rośnie w tempie 7-8% rocznie (USA, Wielka Brytania, Irlandia, Niemcy Rosja, Australia). (na podstawie Manager Magazin 12.2008)
 

M.

Komentarze ():

Partnerzy Olimpiady Przedsiębiorczości